Ocaliłam jeden kawałeczek bo zniknęło zanim wystygło. Wieczorem upiekłam i poszłam spać. Rano nie było pół brytfanki ;)
Murzynek ze śliwkami
Firemka prostokątna 25x15 cm
Składniki: ( źródło przepisu "przy kuchennym stole" z małymi modyfikacjami)
200 g masła
200 g cukru
1 cukier z prawdziwą wanilią
3 łyżki kakao dobrej jakości
3 łyżki oleju
1/3 szklanki wody
szczypta soli
1 płaska łyżeczka przyprawy do piernika
otarta skórka z pomarańczy
5 jaj
2 szklani mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
ok 500 g śliwek (mogą być zamrożone)
Sposób przygotowania:
W małym rondelku rozpuścić masło z cukrem, cukrem waniliowym, kakaem, olejem, wodą, solą, przyprawą do piernika i skórką z pomarańczy. Gdy wszystko się rozpuści odstaw garnek do całkowitego przestygnięcia.
Jajka oddzielić żółta od białek. Żółtka ubić i nie przerywając ucierania dodawać po łyżce masę kakaową. Następnie wsypać mąkę z proszkiem do pieczenia. Wymieszać. Ubić białka na sztywno. Dodać ubite białka do masy i delikatnie wymieszać.
Całość przelać do foremki wysmarowanej masłem i oprószonej bułką tartą. Na wierzchu ułożyć śliwki, skórką do dołu.
Piec w temperaturze 180 stopni Celsjusza przez ok 50-60 minut. Jeśli jednak używasz mrożonych śliwek czas pieczenia się wydłuży nawet do 1,5 godziny. Pieczemy do suchego patyczka.
Po upieczeniu ciasto wyciągnąć z pieca i odczekać do całkowitego wystygnięcia.
Smacznego :)
2 komentarze:
czekolada i śliwki to obłędne połączenie, pycha!
Wcale się nie dziwię, że tylu chętnych się znalazło :)
Prześlij komentarz