Gdy człowiek jest zabiegany i zamyślony, to często można popełnić błąd. Np wjeżdżając na skrzyżowanie, gdzie pierwszeństwo ma nadjeżdżający z prawej strony. Była lekka stłuczka, rozbity zderzak i wygięte koło. Na szczęście nic nikomu się nie stało. Na szczęście Pan, który miał pierwszeństwo był życzliwy i spokojny jak mnich. Na szczęście nikomu nic się nie stało, było tylko trochę strachu a strach jak wiadomo ma wielkie oczy. Jestem pełna nadziei że są w tym Świętym Mieście życzliwi ludzie, którzy nie krzyczą i nie pokazują środkowego palca widząc kobietę za kierownicą, która próbuje uciec ze skrzyżowania gdzie nie ma pierwszeństwa . Wiem, trochę się "zamotałam", ale takie poplątane mam ostatnio życie. Czekam na wakacje i na śliwki węgierki. Już chcę robić konfitury i gotować młode ziemniaki z koperkiem :)
Przepis pochodzi z tej strony
Florentynki
Ciasto:
240 gr mąki160 gr masła
75 gr cukru pudru
2 żółtka
1 łyżka śmietanki 30%
powidło truskawkowe, śliwkowe lub dżem morelowy (opcjonalnie)
Siekamy mąkę z masłem i dodajemy resztę składników. Zagniatamy ciasto, zawijamy i chowamy do lodówki na 30 minut. Blachę wykładamy papierem do wypieków i wylepiamy ciastem. Nakłuwamy i wstawiamy do pieca rozgrzanego do 170 st.C. z termoobiegiem. Pieczemy ok 10-12 minut.
Ciepłe ciasto smarujemy dżemem.
Masa:
70 gr masła60 gr cukru
140 płatków migdałowych
3 spore łyżki miodu
50 ml śmietanki 30%
Na patelni lub rondelku (najlepiej z nieprzywierającym dnem) rozpuszczamy masło i dodajemy resztę składników czyli cukier i miód. Gdy wszystko się rozpuści dolewamy śmietankę a na koniec dodajemy płatki migdałowe. Mieszamy całość ok 5 minut.
Gotową masę rozsmarowujemy na kruchym cieście pokrytym dżemem. Wstawiamy całość do piekarnika i pieczemy jeszcze ok. 10 minut w 160-170 stopni C z termoobiegiem.
Gdy ciasto jest upieczone wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy na kilka minut i kroimy ciepłe na dowolne kształty np na prostokąty.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz