Pierwszy raz jadłam je w domu rodzinnym mojego Męża. Od tamtej pory to jedno z moich ulubionych świątecznych dań. Jego Mama robi je każdego roku na Wigilię, ale można je przygotować również na Sylwestra. Są po prostu boskie. Odgrzewane na odrobinie oleju lub w piekarniku są równie wspaniałe.
Warunkiem tego wspaniałego smaku są suszone borowiki, kapelusze grzybów najlepiej dużych. Cały sezon grzybowy odkładam te największe kapelusze borowików, po to żeby w Święta je usmażyć w cieście.
Autorką tych, które są na zdjęciu test moja Teściowa. Wszystkie proporcje, które Wam podam są oczywiście zupełnie na oko. Ale to proste danie, więc myślę że nie będziecie mieć z tym większych problemów.
Składniki:
Kilka kapeluszy suszonych grzybów - borowików
Grzyby umyj i zalej gorącą wodą. Muszą się moczyć minimum 2 godziny. Dokładnie wymoczone, ugotuj w słonej wodzie. Następnie odsącz (nie wylewaj wody można ją wykorzystać do ugotowania zupy grzybowej lub bigosu) i dopraw świeżo zmielonym pieprzem. Tak przygotowane kapelusze będziesz zanurzać w gęstym cieście naleśnikowym z odrobiną drożdży i smażyć w głębokim, gorącym oleju.
Przygotowanie ciasta:
2 jajka
1 szklanka mąki (lub więcej w zależności jaką uzyskasz konsystencję)
mleko ( tyle, żeby powstało gęste ciasto)
odrobina wody mineralnej gazowanej
szczypta soli
szczypta pieprzu
1 łyżeczka świeżych drożdży
Wszystkie składniki wraz z drożdżami wymieszaj mikserem na ciasto naleśnikowe. Konsystencja ciasta musi być dość gęsta aby dokładnie otuliło cały kapelusz.
Przygotowane wcześniej grzyby zanurzaj w cieście i smaż w głębokim gorącym oleju. Usmażone układaj na papierowym ręczniku aby odsączyć nadmiar tłuszczu.
Smacznego !
3 komentarze:
Bardzo fajne danie ! Nie wpadałabym na takie wykorzystanie grzybów :)
Ja uwielbiam zapiekane kanie, borowiki też wyglądają pysznie!
nie jadłam nigdy, ale moja babcia zawsze mi opowiadała o takich borowikach w cieście :]
Prześlij komentarz