Brioszki z karmelem i jabłkiem. Boskie, pyszne, idealne na śniadanie czy podwieczorek. Ze szklanką mleka, lub filiżanką mocnej kawy. Jedno z moich ulubionych smaków. Ciasto nie jest suche mimo że jest drożdżowe. I najlepiej smakuje jeszcze ciepłe.
Zrobienie tych brioszek najlepiej zaplanować sobie na Weekend. W sobotę wieczorem zrób ciasto, schowaj do lodówki, a w niedzielę rano zrób bułeczki odstaw na dwie godziny i upiecz. Do niedzielnego śniadania będą idealne.
Przepis pochodzi z książki Rachel Khoo "Mała Paryska Kuchnia "
brioszki przed wyrośnięciem
brioszki po dwóch godzinach wyrastania
Tortownica o średnicy 22-25 cm
Składniki:
80 g masła
50 ml mleka
0,5 dag suchych drożdży
250 g mąki
50 g cukru
szczypta soli
1 jajko roztrzepane + 1 dodatkowe jajko do posmarowania bułeczek
1 łyżka czubata śmietany (u mnie 18%)
1 łyżeczka aromatu waniliowego lub jeden cukier z prawdziwą wanilią
1 łyżeczka wody z kwiatu pomarańczy (użyłam skórki z pomarańczy)
Nadzienie
150 g dulce de leche (można zastąpić masą kajmakową)
1 duże jabłko pokrojone na kawałeczki (opcjonalnie)
dodatkowo do posypania garść posiekanych migdałów lub orzechów włoskich
dodatkowo do posypania garść posiekanych migdałów lub orzechów włoskich
Masło rozpuść i wymieszaj z mlekiem. Połącz z drożdżami i wymieszaj aż się rozpuszczą. W misce połącz przesianą mąkę, sól i cukier. Wlej mieszankę mleka, masła i drożdży. Wszystkie składniki zagnieć (ja to zrobiłam mikserem) aż powstanie gładkie ciasto. Miskę owiń szczelnie folią i schowaj do lodówki na całą noc.
Na drugi dzień wyciągnij ciasto z lodówki i odczekaj aż nabierze temperatury pokojowej.
Przygotuj tortownicę - posmaruj ją masłem i wyłóż papierem do wypieków.
Ciasto rozwałkuj na prostokąt o wymiarach ok. 40cm x 30 cm. Rozsmaruj na cieście masę kajmakową, pozostawiając na brzegach dwucentymetrowe wolne pasy. Rozłóż równomiernie kawałki jabłek (jeśli ich używasz). Zroluj ciasto w długi wałek i pokrój na 6 równych części. Włóż do tortownicy, jedną obok drugiej, tak by było widać przekrój. Przykryj i odstaw do wyrośnięcia na mniej więcej dwie godziny (ciasto musi dwukrotnie zwiększyć swoja objętość)
Rozgrzej piekarnik do 160 stopni Celsjusza. Posmaruj bułeczki jajkiem, posyp wierzch migdałami lub orzechami. Piecz 30-40 minut. Powinny być złocisto brązowe. Gdy za bardzo się przyrumienią przykryj je folią aluminiową. Wyjmij z piekarnika i przełóż na metalową kratkę.
Smacznego !
7 komentarzy:
Wyglądają nadzwyczaj smakowicie! Kocham wszystkie ciasta z jabłkami, a z karmelem muszą być genialne :)
niogdy jakos nie miałam okazji sprobować... może po prostu sama zrobie ;)
nigdy ne miałam okazji spróbować.... może po prostu sama zrobie ;)
Ach, te karmelowe też! Nigdy nie robiłam brioszek, ale może teraz...?
Smakowite :)
Wagę większości składników podajesz w gramach. Tylko drożdże, których jest najmniej opisujesz większą jednostką. Zastanawiam się, czy to nie błąd i czy nie powinno być 0,5g, a nie 0,5dkg czyli 5g. Na oko 0,5g suchych drożdży (czyli odpowiednik 1-1,5g świezych) powinno unieść tę ilość ciasta w tak długim czasie.
Jabłka w koszu czekają na odpowiedź. :)
Witaj Filomidanek:)
Oczywiście to nie błąd w sensie rachunkowym, bowiem powinno być tych drożdży dokładnie tyle ile napisałam czyli 0,5 dag. Jeśli chodzi o treść tzw merytoryczną( bo podaję wszystko rzeczywiście w gramach) faktycznie powinnam podać i drożdże w gramach. Wystarczy sobie przeliczyć: 0,5 dag to 5 g. Mówimy oczywiście o drożdżach suszonych. Jeśli chcesz użyć drożdży świeżych w tym przepisie, będzie Ci potrzebne 10-12 g drożdży świeżych. Serdecznie pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję za wyjaśnienie. Powalczę z brioszkami w weekend. To zbrodnia publikować przepisy, które aż pachną z obrazka! :) Pozdrawiam
Prześlij komentarz