Kiedyś śledzie były moim numerem jeden na liście potraw. Teraz od pewnego czasu w ogóle ich nie jem.
Jak mówi ludowe przysłowie "każdy musi w życiu swoje wypić". Oczywiście nie o "piciu" chciałam, to taka przenośnia. Ja już chyba zjadłam dosyć ryb wszelakich.
Jednakże bardzo lubię robić śledzie, zwłaszcza dla kogoś kto kocha je, tak jak ja kiedyś.
Dziś zrobiłam dwa rodzaje. Te pierwsze są łagodne, choć cebula przełamuje łagodny smak. Te drugie po degustacji i wspólnej naradzie, musiały dostać mocy w postaci papryczki chilli.
****
Śledzie z suszoną śliwką4 filety ze śledzia
4 cebule drobno pokrojone w kostkę
ok 100 g suszonych śliwek
sok z jednej cytryny
1 łyżeczka musztardy Dijon lub innej
1/2 łyżeczki cukru
odrobina świeżo zmielonego pieprzu
ok 400 ml oleju z pestek winogron
Śliwki wypłucz i zamocz w gorącej wodzie na ok. jedną godzinę. Wymoczone filety pokrój na małe kęski. Wymieszaj z musztardą, cukrem, pieprzem, i sokiem z cytryny. Wymoczone śliwki pokrój i dodaj do śledzi. Układaj warstwowo w słoiku lub głębokim naczyniu. Śledzie, cebula, śledzie, cebula i tak do wyczerpania składników. Zalej wszystko oliwą i przykryj naczynie. Schowaj do lodówki na minimum godzinę.
Źródło przepisu TUTAJ z moimi modyfikacjami i sugestiami degustatorów.
4 filety ze śledzia pokrojone w małe kęski
sos
ok 100 ml oliwy
4 cebule pokrojone grubą kostkę
3 ząbki czosnku
pomidory w puszce 1 opakowanie
1 łyżka pasty pomidorowej lub koncentratu
garść suszonej żurawiny
1 papryczka chili pokrojona bez pestek
kilka kropel Sosu Tabasco Green Pepper Mild
garść świeżej bazylii
1 mała łyżeczka octu balsamicznego
1 łyżeczka cukru
sól
pieprz
Na rozgrzanej oliwie podsmażaj cebulę, czosnek (pokrojony lub zmiażdżony). Dodaj kolejno żurawinę, paprykę, pomidory, pastę, bazylię, ocet, cukier, sos Tabasco, sól i pieprz. Podgrzewaj ok 15 minut na małym ogniu. Odstaw do całkowitego wystygnięcia. W wysokim naczyniu układaj w kolejności śledzie i zimny sos aż do wyczerpania składników. Przykryj naczynie i wstaw do lodówki na ok. godzinę
Smacznego !
4 komentarze:
Moja Mama śledzie uwielbia, obiecała że wkrótce nas odwiedzi, więc jej przyrządzę Twoje, bo wyglądają bardzo zachęcająco!!
Moniko cieszę się :) Mam nadzieję że będą Mamie smakowały. Pozdrawiam.
Oj, zjadłabym śledzika. Od ponad roku nie próbowałam :(.
Pyszne te Twoje propozycje :)
Dziękuję Kasiu, są naprawdę pyszne bo wbrew temu co napisałam jednak zjadłam i są naprawdę boskie. Ja nie jadłam śledzi kilka lat i dzisiaj pierwszy raz spróbowałam właśnie tych. Sama rozumiesz jak mi smakowały :)
Prześlij komentarz