Mam nadzieję że nie zwariuję przed tymi świętami. Szkoda że doba ma tylko 24 godziny. Okna się myją, zasłony się piorą, podłogi się pastują, pierogi się mrożą, ciasta się układają w głowie, prezenty pochowane, choinka stoi i czeka aż się ją ubierze, dom przystrojony, fryzjer umówiony, obrusy się maglują. A i jeszcze trzeba do pracy chodzić. Święta mają w sobie tyle uroku, tylko czemu te wszystkie sprawy musi załatwiać jedna, biedna, krucha kobietka. Ale tak szczerze mówiąc, ona to bardzo lubi :)
Bułeczki drożdżowe z serem i wiśniami
Z podanych proporcji wychodzi ok 15 bułeczek 1 saszetka drożdży instant 8 g
800 g mąki
100 g cukru + 1 łyżeczka
200 ml ciepłego mleka
60 g rozpuszczonego masła
150 g białego sera
100 g mrożonych wiśni (mogą być inne owoce)
1 cukier waniliowy
50 g cukru
1 żółtko
1 białko
cukier puder do posypania
Sposób przygotowania
Zaczyn
drożdże wymieszaj z 2 łyżkami mąki, 1 łyżeczką cukru i ciepłym mlekiem, przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na ok 30 minut.
Ciasto właściwe
Wyrośnięty zaczyn wymieszaj z resztą mąki (przesianej przez sito) , rozpuszczonym masłem i cukrem. Wymieszaj. W zależności od gęstości ciasta dodaj mleko. Podczas wyrabiania, ciasto musi odchodzić od ręki. Włóż do miski, ponownie przykryj ściereczką i odstaw w ciepłe miejsce na ok 40 minut.
W tym czasie zrób nadzienie. Wymieszaj ser z cukrem, żółtkiem i wiśniami. Wyrośnięte ciasto wyłóż na stolnicę i wyrabiaj kilka minut. Podziel na bułeczki odrywając po kawałku. Uformuj płaskie małe placuszki i na środek połóż nadzienie. Układaj na blaszce w 2 cm odstępach. Posmaruj białkiem. Piecz w piekarniku ok 45 minut w temperaturze 180 stopni Celsjusza. Jeśli spód bułeczek będzie twardy ( stukający) tzn że są upieczone. Po wystygnięciu oprósz cukrem pudrem.
Smacznego!
4 komentarze:
Oj, zaluje, ze nie zostawilam sobie kilku dni urlopu - przydalyby sie teraz... A buleczki przecudne, w sam raz na (niekoniecznie swiateczne) sniadanie.
Masz rację... dlatego tak bardzo w tym roku cieszę się, że jestem w domu na urlopie wychowawczym. Zupełnie inaczej czeka się na Święta. Spokojnych przygotowań!
U mnie też takie zawirowanie wielkie, a do tego dochodzi jeszcze szkoła i nauka :c
Maggie ja też zrobiłam ten błąd i nie mam urlopu.
Bistro Mamo dziękuję i wzajemnie :)
Kamciss, powodzenia w szkole.
Prześlij komentarz