-.......yhy
-a jakie ?
-.....co zrobisz to zjem...
-na pewno zrobię pierogi , coś jeszcze ?
-.....
-kutię ?
-....yhy
-kaczkę w pomarańczach?
-.....taaa
- może bigos? Albo nie.
- Jak to nie. Bigos musi być, zawsze jest.
- No dobrze zrobię bigos. To co jeszcze ?
-...zrób..zrób...o wiem !
- no, no to co ? !
- zrób mięsnego jeża :-)
- yyyyyyy ??????
Wiem na pewno, że prócz gotowania, pieczenia, lepienia i smażenia, będę robić coś jeszcze. Będę czytać zaległe książki, które leżą na stoliku i za każdym razem gdy koło nich przechodzę patrzą na mnie i błagają o litość. Mam przynajmniej 5 filmów, które czekają na mnie już od kilku miesięcy. Muzycznie też jestem z lekka opóźniona. Mam kilka płyt, które pragnę wysłuchać w domu w spokoju przy szklaneczce kompotu z suszu, a nie pospiesznie w samochodzie, gdzieś po między drogą ze szkoły do pracy.
I jeszcze jedno.Wyśpię się :)
Zawartość można zjeść, a opakowanie umyć i okaże się bardzo praktyczne.
Taki malutki żaroodporny garnek z pokrywką, w różnych kolorach można kupić za niewielkie pieniądze (kupiłam za niecałe 20 zł ) i upiekłam w nim pasztet. Ta wersja jest bez podrobów (których nie lubię), ale jeśli ktoś lubi można dodać (poniżej opisałam w jaki sposób)*
Składniki na pasztet
500 g mięsa wieprzowego np łopatki
250 g podgardla
5 dkg wątróbki (opcjonalnie)
1 cebula- pokrojona w grubą kostkę
3 ząbki czosnku
4 suszone grzyby (użyłam borowików)
1 czerstwa bułka
1 szklanki mleka
garść suszonej żurawiny
garść rodzynek
80 ml koniaku
sól
pieprz
odrobina gałki muszkatołowej
dwa liście laurowe
3 ziarenka ziela angielskiego
2 żółtka
2 ubite białka
kilka plasterków wędzonego boczku
Sposób przygotowania
Grzyby umyj i zalej wodą na minimum 1 godzinę. Następnie ugotuj w tej samej wodzie. Żórawinę i rodzynki zalej koniakiem. Mięso pokrój na grube kawałki. Wrzuć do garnka w kolejności: podgardle-zaczekaj aż się wytopi lekko tłuszcz. Potem dodaj resztę mięsa, cebulę, czosnek, grzyby i przecedzony wywar z grzybów. Dopraw przyprawami i przykryj pokrywką. Duś na bardzo małym ogniu przez ok 90 minut, mieszając od czasu do czasu. *Wątróbkę sparz wrzątkiem. Bułkę zamocz w mleku. Kiedy mięso będzie miękkie (rozlatujące się) i wystudzone zmiel przez maszynkę do mięsa 3-4 razy wraz z wątróbką i bułką. Zmielone mięso połącz z żółtkami, namoczonymi rodzynkami i żurawiną wraz z koniakiem i ubitą pianą. Wszystko dokładnie wymieszaj dopraw do smaku tak jak lubisz i przełóż do foremki w której będziesz piec pasztet. Na wierzchu połóż plasterki boczku. Piecz w temperaturze 200 stopni Celsjusza ok 1 godzinę.
Wystudzony pasztet przechowuj w lodówce przez kilka dni.
Smacznego !
2 komentarze:
o rety, rety, rety!
ten Twój pasztet powalił mnie !
jest genialny.
wygląda.. zabójczo.
Dzięki Karmelitko, jest naprawdę pyszny :) Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz