3 listopada 2012

Mój "papierosek" i czekoladowe ciasteczka



Nie wyobrażam sobie już, wolnych od pracy dni, bez zapachu pieczonego chleba czy ciasta. Nawet nie muszę go jeść, ale muszę upiec. Muszę poczuć ten zapach i muszę się z kimś podzielić. Zapach pieczonego chleba lub ciasta przypomina mi, że mam święto. Nie ważne czy to jest weekend, czy to są święta, czy to jest urlop -  muszę upiec. To już jest swego rodzaju uzależnienie i terapia zarazem. Uzależnienie, ponieważ to jest taki mój "papierosek" . Każdy palacz myśli sobie: będę miała tą przyjemną chwilkę tylko dla siebie, bo zaraz  pójdę na papieroska...
A terapia, bo koi moje nerwy, wprowadza w stan spokoju, medytacji, wyciszenia i satysfakcji.
Oczywiście można kupić gotowe ciasto, może w cukierniach są lepsze, wykwintniejsze. Ale ja wolę swoje, nawet z zakalcem, za suche, za słodkie, lub za mało słodkie. Być może czasem jest za mało ponczu, czasem za dużo kremu czasem się rozlatuje bo jest bez żelatyny. Czasem jest za tłuste, bo zamiast margaryny jest prawdziwe masło. Jakie by nie było, zawsze wolę swoje. A Wy, jakie macie swoje "papieroski" ? :)


 Przepis pochodzi z książki: "White Plate Słodkie" Elizy Mórawskiej czyli - Liski

 Podwójnie czekoladowe ciasteczka z żurawiną. 

Podaję oryginalny przepis: 10-12 ciasteczek
100 g mąki
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
200 g gorzkiej czekolady 70 %
100 g masła
3 jajka
180 g cukru trzcinowego ( ja użyłam ciemnego muscovado)
100 g gorzkiej czekolady 70 % drobno pokrojonej
100 g suszonych wiśni, żurawiny, rodzynek lub innych bakalii (ja użyłam żurawiny)

Piekarnik rozgrzej do 180 stopni Celsjusza.
Miskę z 200 g czekolady i masłem postaw na garnku z wodą. Podgrzewaj garnek tak długo aż czekolada i masło rozpuszczą się.
W osobnej misce ubij jajka z cukrem na gładką masę. Dodaj rozpuszczoną czekoladę z masłem i pozostałe składniki.  Na dużej blasze rozłóż papier i łyżką do lodów, lub zwykłą łyżką formuj kulki (mnie wyszły raczej grube placki, ale też dobre ) Zachowaj między nimi odstęp ok 5 cm.
Wstaw ciastka do nagrzanego pieca na ok 15 - 20 minut (moje się piekły 25 minut, to wszystko zależy od piekarnika). Upieczone ciasteczka ułóż na kratce i zaczekaj aż wystygną.
Smacznego !


Zapraszam Was na Flan jabłkowy. Szczegółowy przepis znajdziecie na SŁODKICH CUDACH tutaj klik


11 komentarzy:

Gosia pisze...

Zdecydowanie popieram ten typ uzależnienia :)))

Chocoholiczka pisze...

Zdecydowanie podobnie dziaøa na mnie pieczenie. Terapia antystresowa, relax, sposób na spédzenie wolnego dnia. A ciasteczka juæ dodaøam do ulubionych! :)
Pozdrawiam! :)

Zielaczek pisze...

Mam tak samo, całe popołudnia i weekendy mogę siedzieć w kuchni. Za jedzeniem ciast i słodkości nie przepadam, ale uwielbiam je przyrządzać i kocham domy, w których pachnie ciastem... :)

asia white kitchen pisze...

Ja też tak mam, jak wchodzę do kogoś do domu i pachnie ciastem (broń boże smażonym kotletem) mogę tam siedzieć i wąchać :)

Unknown pisze...

Super połączenie czekolady i żurawiny. Moja mama byłaby wniebowzięta! Pięknie wyglądają, bardzo apetycznie i na pewno je zrobię w najbliższym czasie, bo dla mnie, obecność żurawiny, kojarzy się ze świętami, a że już jestem bardzo "świąteczna", więc wniosek jest oczywisty :)

asia white kitchen pisze...

Pozdrawienia dla Mamy :)

asia white kitchen pisze...

Oczywiście pozdrowienia :)

Renata Czelny-Kawa pisze...

Bardzo smakowicie tu u Ciebie! Aż pachnie do mnie! ;)

asia white kitchen pisze...

Bardzo się cieszę i zapraszam częściej :)

Urszula - Proste potrawy pisze...

Wspaniałe, cudne zdjecie, pozdrawiam!

Karolina Zarębska pisze...

Ciekawie opisany temat. Pozdrawiam.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...