Węgierkowe crumble czyli śliwki pod kruszonką

Gdy miałam 14 lat, z moją przyjaciółką Anią robiłyśmy sobie często smażony chleb w jajku. Jadłyśmy go z ketchupem albo kiszonymi ogórkami.  W warzywniku, który był w "bloku Ani" (mój blok był naprzeciwko) kupowałyśmy sobie kiszoną kapustę i "strzelające" gumy do żucia. Biegałyśmy do osiedlowej biblioteki, gdzie były działy "dzieci, młodzież i dorośli" wypożyczałyśmy kolejne części "Jeżycjady" Małgorzaty Musierowicz. Żyłyśmy bez komórek, komputera, internetu, Facebooka czy Instagrama. Nie obchodziło nas to, jakie ktoś zrobił zdjęcie telefonem marki takiej czy śmakiej. Nikt z nas nie myślał o tym, żeby fotografować wszystko co się dzieje w okół nas.
Gdy miałam 14 lat, największą karą od rodziców był szlaban na wychodzenia na podwórko. Teraz dla 14 latka największą karą jest nakaz wychodzenia na dwór ;)

Węgierkowe crumble czyli śliwki pod kruszonką 

ok. 500-600 g śliwek węgierek
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka cukru trzcinowego

kruszonka:
1 szklanka mąki
1/2 szklanki cukru trzcinowego
1/2 szklanki płatków owsianych
2 łyżeczki cukru waniliowego
120 g zimnego masła
2 łyżki kwaśnej śmietany
1/2 łyżeczki cynamonu
1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej

Piekarnik rozgrzać do 180 stopni C.
Brytfanka żaroodporna o wymiarach 20x30 wysmarować masłem. Śliwki umyć i wydrążyć pestki. Wydrążone śliwki wymieszać z mąką ziemniaczaną i łyżką cukru. Ułożyć owoce w naczyniu do pieczenia (starać się aby śliwki były ułożone przecięciem do góry.
Zrobić kruszonkę: mąkę, cukier, płatki, cukier waniliowy, cynamon, gałkę wymieszać. Dodać masło i śmietanę. Wymieszać szybko do uzyskania kruszonki. Posypać owoce kruszonką, wstawić do rozgrzanego piekarnika i piec ok 20 minut.
Można podawać z lodami i/lub śmietaną.

Smacznego!