10 lipca 2013

Lato i ciasto porzeczkowe


 Przed moim domem  jest mnóstwo drzew, które posadził kiedyś mój Tata. To różne drzewa, ale w większej mierze to lipy i dęby. Te pierwsze to jego ulubienice. O tej porze roku kwitną jak oszalałe, a zapach tych kwiatów jest tak upojny i intrygujący, że chciałabym go zamknąć w menzurce i zatrzymać do przyszłego roku. Gdyby ktoś zrobił takie perfumy nie zawahałabym się ich kupić. Kusi mnie nalewka z kwiatów lipy.
Kocham ten zapach i zapach lata. Zapach, który mi sprzyja we wszystkim co robię.
Od jakiegoś czasu mnie nosiło. Ciągle myślałam o porzeczkach. Jest już sezon, a ja nie spróbowałam ani jednej kuleczki w tym roku.
 Zapomniałam na chwilę o wszystkim i poszłam na spotkanie ze starymi znajomymi jeszcze z czasów liceum.
To niesamowite że ludzie tak naprawdę się nie zmieniają. Kiedy się znało kogoś gdy miał lat naście, a teraz jest dorosły ma rodzinę, albo nie. Niektórzy nadal czekają na to co będzie. Jedni rzucili palenie a drudzy zaczęli palić. Jedni mają dzieci, a drudzy swoją pracę. Na drugi dzień też się umówiliśmy i pojechaliśmy za miasto na rybę i na lody. Wzięliśmy dzieci, książki i rowery, albo raczej dzieci i ich książki i rowery.
 Zaczęliśmy planować wspólne przyszłe wakacje. Byłoby pięknie gdyby się udały.
Wracając do domu kupiłam porzeczki czarne i czerwone. Z części zrobiłam słoiczek konfitur a z reszty ciasto porzeczkowe z kokosem i Nutellą-przepis tutaj
To był udany weekend.

 

Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...