Bardzo często tak mam, że myślę o jakimś cieście i wymyślam sobie co tam ma być w środku. Nie robię wg przepisu, tylko wg intuicji. Tak było z tym ciastem. Ono jest bardzo, bardzo znane. Pojawia się na rożnych blogach, forach, ale tak naprawdę nie wiem do końca jak robi się je "po bożemu". To jest moja wersja Kopca kreta.
Spacerując po alejkach marketu niejednokrotnie krzyczało do mnie z półki z gotowymi ciastami w proszku. Nie mam nic przeciwko takim ciastom, jednak nigdy jeszcze nie robiłam takiego gotowca. Nawet nie chcę wiedzieć co tam jest w środku. Zrobiłam sobie takie w domu z prawdziwego ciasta biszkoptowego i sera ricotta. Pomysł jest bardzo fajny, nazwa dość kontrowersyjna, a smak naprawdę....może być.
Kopiec kreta
Składniki na biszkopt:
3 jajka
3/4 szklanki cukru (180 g)
3/4 szklanki mąki (180 g)
3 łyżki kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
Składniki na krem:
200 ml śmietanki 30%
500 g sera ricotta
3 łyżki cukru pudru
1 batonik marcepanowy (100 g) można go zastąpić białą lub gorzką czekoladą.
1 banan
2 łyżeczki żelatyny
Dodatkowo:
ok 4 łyżek konfitury z żurawiny lub innej ulubionej
2 banany
sok z połowy cytryny rozcieńczony z odrobinką wody
Biszkopt:
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni C. Przygotować tortownicę z odpinanym kołnierzem o średnicy 20 cm. Wysmarować masłem i oprószyć bułka tartą.
Rozdzielić białka od żółtek. Białka ubić na sztywną pianę. Nie przerywając miksowania dodawać po żółtku i cukier.
Do osobnej miski przesiać rzez sito mąkę, kakao, sól i proszek do pieczenia. Wsypać składniki suche do ubitej masy i delikatnie wymieszać łyżką aż do połączenia składników. Gotową masę przelać do przygotowanej wcześniej tortownicy. Wstawić do piekarnika i piec ok 30-40 minut do suchego patyczka. Upieczony biszkopt wyciągnąć z piekarnika i wystudzić.
Krem:
Żelatynę rozpuścić w 1/2 filiżanki gorącej wody. Odstawić.
Śmietanę ubić na sztywno dodać cukier puder, ser ricotta. Wszystko dokładnie wymieszać.
Batonik marcepanowy i banana pokroić na drobną kostkę. Dodać do masy. Na koniec wlać rozpuszczoną żelatynę. Wstawić masę do lodówki aby lekko stężała.
W tym czasie zastygnięty biszkopt przekroić na pół wzdłuż. Jeden blat biszkoptowy poruszyć, aby powstało coś na kształt drobnej kruszonki czy bułki tartej (ja zrobiłam to w blenderze)
Drugi blat biszkoptowy posmarować konfiturą i ułożyć pokrojone w plasterki banany.
Posmarować je sokiem z cytryny rozcieńczonym wodą. Na pokrojone banany uformować krem w kształcie kopca. Wierzch kremu posypać pokruszonym biszkoptem. Gotowe ciasto schować do lodówki na kilka godzić.
Smacznego!
2 komentarze:
Przecudny ten kopiec kreta! :)
Piękne zdjęcia! *.*
świetny blog :)
Prześlij komentarz