Zimny maj. Za oknem plucha, szaro i zimno. Ciastko szczęścia w deszczowe dni jest najlepszym dopalaczem jaki można sobie wyobrazić. Wygodny fotel, ciepły koc, pies i kot pod nogami. Cały dzbanek gorącej herbaty, ulubiony film, stos nieprzeczytanych gazet i półmisek brownie.
Chwilo trwaj!
Brownie z suszonymi morelami
200 g mlecznej czekolady
150 g masła
szczypta soli
4 jajka
100 g cukru
80 g mąki
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1 czubata łyżka prawdziwego kakao
200 g suszonych moreli
1 szklanka zaparzonej czarnej herbaty
Morele pokrój na drobniejsze kawałki i zalej herbatą. Odstaw.
Połamaną czekoladę wraz z masłem wrzuć do metalowej miski. Postaw ją na rondelku z wodą i gotuj na małym ogniu. Mieszaj czekoladę i masło do momentu aż się rozpuści. Dopraw szczyptą soli. Odstaw do wystygnięcia.
Jajka zmiksuj z cukrem na puszysty krem. Wlej masę czekoladową do jajek. Przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i kakao wmieszaj delikatnie w masę.
Morele odcedź na sitku i połącz z ciastem.
Wlej ciasto do foremki o wymiarach ok 32x23 wysmarowanej masłem i wyłożonej papierem do wypieków. Piecz ciasto w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni Celsjusza od 15-30 minut. Ciasto musi być z wierzchu ścięte a w środku wilgotne. Nie może być mocno spieczone. Wnętrze brownie ma być wilgotne.
Smacznego !
1 komentarz:
Z takim bownie to i deszczowe popołudnie nie straszne :)
Prześlij komentarz